Czytam sobie teraz o kolejnym piłkarskim nieszczęśniku, który robi publiczną spowiedź, żeby jeszcze cokolwiek wpadło do kieszeni. Oczywiście mowa o Jańczyku, bo to on ostatnio jest na tapetach.
I powiem wprost – nie żal mi ani odrobinę tych pachołów bez rozumu. Wręcz czuję pogardę do nich.
Wódeczka, kurwy, imprezy do białego rana i trwonienie mamony na loty prywatnymi odrzutowcami. Kontrakty i szmal wysoce niewspółmierny do osiągnięć a dzisiaj dziady bez stówy w kieszeni. I tak jęczą teraz, że świat był zły, że młodość, że głupota, że manager pijawka, że w klubie się odnaleźć nie mógł, że w domu się nudził.
Wy dziady bezwstydne, przewalaliście pieniądze o jakich się wielu ludziom nie śniło. Dostawaliście życiowe szanse, warunki i opiekę, jedynym warunkiem było pracować i robić swoje.
120 tys miesięcznie do łapy przez 4 lata a dzisiaj płacze, że łańcuszki córki sprzedawał, żeby wychlać.
A tfu! Zero litości dla debili!
Mieliście chamy wszystko!
#pilkanozna #mecz
No Comments
Comments are closed.